JURAJ
ČERVENÁK | CZARNOKSIĘŻNIK. MIECZ RADOGOSTA | TOM 2 | INSTYTUT WYDAWNICZY ERICA
Moją opinię o pierwszym tomie możecie przeczytać na blogu. Czarnoksiężnik. Władca Wilków
Czasami tak jest (a bardzo często w moim przypadku!), że niektóre
książki muszą łaskawie poczekać na swoją kolej, a następnie
wybaczyć mi ten przeleżany na półce czas. No cóż, tak właśnie
było w przypadku tytułu Miecz Radogosta,
która okazała się naprawdę świetną kontynuacją cyklu o
Czarnoksiężniku.
Seria Juraja
Červenáka
opowiada o Czarnym Roganie, który jest waleczny, a także poznaje
swoje dziedzictwo. Co prawda pierwszy tom czytałam ponad dwa lata
temu, jednak z czystym sumieniem mogę przyznać, że tom drugi
dopiero przekonał mnie do warsztatu literackiego autora.
W
tej części, Rogan, Mirena oraz Gorywałd zmierzają do Dębowego
Lasu, do źródeł Biliny, aby Łucznik (Rogan) mógł odebrać swoje
dziedzictwo. Po drodze jednak spotykają wiele przeciwności losu,
gdyż wrogowie dają się im we znaki. Dawni przyjaciele okazują się
nieprzyjaciółmi, a nawet w szyku całej trójki wędrowców
zapanuje ciężka, nieciekawa atmosfera. Powieść ta zaczyna się od
ataku 12 jeźdźców na wioskę Błotniczan. Mieli oni rzekomo
przekazać wiadomość od księcia Włościsława, że każdy chłopak
i mężczyzna zdolny do walki musi stawić się w nowej twierdzy
Łuczan, aby uczestniczyć w wyprawie przeciwko Czechom. Jednak
jeźdźcy ci postanowili zrobić krwawą jatkę w wiosce i zabawić
się z miejscowymi kobietami. Na szczęście tajemniczy wybawca o
demonicznej twarzy, wężach zamiast włosów oraz z olbrzymimi
czarnymi skrzydłami ocalił wioskę Błotniczan.
- Na
kości Moreny!
Miecz
Radogosta,
to książka, która wciągnęła mnie niemal od samego początku.
Rozpoczyna się już konkretnymi scenami i wydarzeniami, których
bieg chce się koniecznie poznać. Dużą zaletą powieści jest to,
iż prowadzona narracja jest trzecioosobowa. Akcja jest dynamiczna i
wartka, i naprawdę rzadko spowalnia swoje tempo. Plusem zdecydowanie
są szybkie zmiany miejsca, z którego czytelnik obserwuje
poszczególne wydarzenia. Raz przygląda się temu co robią Rogan i
jego przyjaciele, a za moment widzi to, co zamierza jego przeciwnik.
Czarny przedstawiony został w książce nie tylko jako nieustraszony
mężczyzna i wojownik. Odkryto w jego postaci bardziej ludzkie i
delikatne cechy, takie jak zdolność do miłości oraz strach przed
swoim przeznaczeniem. Mirena (Osa), tak samo jak w tomie pierwszym,
ukazuje swoje dwa oblicza. Jest jednocześnie bardzo delikatna,
kobieca i potrzebująca drugiego człowieka obok siebie oraz pyskata,
samodzielna i odważna. Wszystko to jest zależne od sytuacji w
jakiej aktualnie się znajduje.
W
powieści jest bardzo dużo magii, wiele postaci ma nadprzyrodzone
zdolności. Oprócz ludzi są jeszcze biesy, czyli różne stwory
magiczne, niekoniecznie dobre. Książka jest naprawdę wciągająca.
Sporo w niej akcji oraz scen walk. Dzięki temu, iż główni
bohaterowie cały czas podróżują, co chwilę czytelnik poznaje
nowe, intrygujące osoby, z barwnymi, a niekiedy mrocznymi,
historiami życiowymi. Nie jest to męczące czy utrudniające
lekturę, wręcz przeciwnie, wzbogaca ją i sprawia, że czyta się
całość z przyjemnością. Sam styl autora jest bardzo przyjemny w
odbiorze. Stworzył on bardzo ciekawy świat pełen magii, który
potrafi zaczarować czytelnika pomimo mroku w nim zawartego. Naprawdę
godne uwagi jest to, iż wydarzenia z książki, pomimo tego, iż z
paranormalnym i fantastycznym klimatem, oparte są na prawdziwych
historycznych wydarzeniach.
Podsumowując,
książka Czarnoksiężnik.
Miecz Radogosta,
to godna uwagi książka, która przypadnie do gustu większości
osób. Mimo tego, iż nie jestem fanką fantastyki czy krwawej jatki
na kartach powieści, Juraj
Červenák naprawdę
wciągnął mnie do wykreowanego przez siebie świata. Zdecydowanie
muszę stwierdzić, iż to właśnie druga część o przygodach
Rogana bardziej mi się podobała. W związku z powyższym, nie mogę
doczekać się kolejnego tomu Czarnoksiężnika.
Moją opinię o pierwszym tomie możecie przeczytać na blogu. Czarnoksiężnik. Władca Wilków
Za książkę dziękuję:
Krwawa jatka, to coś dla mnie, dawno nie zaintrygowała mnie żadna pozycja, a ta zdecydowanie jest warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam! :)
UsuńA u mnie pierwszy tom nadal nie ruszony... Chyba czas otrzepać go z kurzu i wreszcie przeczytać ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Myślę, że warto przeczytać. Chociaż tak jak wspomniałam, to dopiero tom drugi mnie zainteresował i zachęcił:)
UsuńNiestety u mnie też książki muszą swoje odczekać. Ta pozycja zapowiada się interesująco, ale najpierw muszę zapoznać się z tomem pierwszym :)
OdpowiedzUsuńNie ma czasu na wszystkie książki, chociaż chciałabym więcej czytać... no, ale cóż.
UsuńJa uwielbiam Cervenaka za jego łączenie mitologii z fantastyką i te piękne opisy, wartki język okraszony humorem. Czekam na kolejną część z niecierpliwością, bo Miecz Radogosta podobał mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńO tak, Twój komentarz to kwintesencja stylu Cervenaka. Mam jeszcze przed sobą jego Bohatyra i mam nadzieję, że równie bardzo mi się spodoba :)
UsuńCzytałam już kilka opinii na temat tej książki i przyznam się szczerze, że nie jestem do końca do niej przekonana. Nadal się waham czy po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńKwestia tego, czy lubisz taki gatunek, mitologię, fantastykę i dużo walki. Pomimo tego, że sama raczej po taki gatunek nie sięgam, ta książka bardzo przypadła mi do gustu :)
Usuń