Lubię mroczne i krwawe kryminały. Cenię sobie wynaturzenia
bohaterów – psychopatów i zawsze z ciekawością śledzę ich
zmagania ze swoimi spaczeniami. W książce Remigiusza Mroza
Behawiorysta, powyższych rzeczy nie brakuje. Może flaki nie
wylewają się pomiędzy stronami, jednak momentami miałam dość i
musiałam robić sobie przerwy w lekturze.
Głównym bohaterem książki jest były prokurator, Gerard Edling,
mistrz czytania emocji i myśli z gestów ludzkich, innymi słowy
jest on behawiorystą. Czytelnik poznaje Gerarda w momencie,
kiedy w opolskim przedszkolu mężczyzna więzi dzieci, które stają
się jego zakładnikami. Robi to w imię własnych zasad i szokuje
wszystkich możliwością głosowania, kto ma umrzeć. W powieści
Remigiusza Mroza, niejednokrotnie pojawiają się zakładnicy
dziecięcy, co sprawiało, że musiałam sobie dawkować lekturę.
Porwaniami, egzekucjami i ogólnie Koncertami Krwi żyje cała Polska, gdyż
Kompozytor emituje swoje zmagania w Internecie. Daje możliwość
głosowania ludziom na to, kto ma stać się jego kolejną ofiarą.
Jego plan jest perfekcyjny i praktycznie nic i nikt nie jest w stanie
stanąć mu na przeszkodzie.
Książka Behawiorysta jest bardzo wciągająca i szokująca.
Jest to zdecydowanie coś dla fanów gatunku, czyli kryminałów, w
których nie ma moralnych zasad. W sumie nie ma tutaj żadnych zasad,
a autor niejednokrotnie zaskakuje czytelnika kolejami losów swoich
bohaterów. Akcja w książce jest wartka, a śledztwo jest mocną
stroną powieści. Tak naprawdę, nie znalazłam żadnych minusów
powyższego tytułu. Denerwujący był główny bohater, jednak taką
miał naturę, był hiperpoprawny jeśli chodzi o savoir vivre,
gestykulację tudzież język polski. Irytował swoją osobą nie
tylko czytelnika ale również inne postaci w książce.
Kolejna publikacja Mroza dała mi mnóstwa emocji i wrażeń. Myślę,
że każdy, kto ma mocne nerwy i lubi amoralne akcje, będzie dobrze
się bawił podczas lektury. To takie odkrywanie swojej mrocznej
strony, bo chyba każdy ma mroczne strony...
Zastanawiałam się ostatnio nad "Wotum nieufności",a "Behawiorystą", wybrałam to pierwsze, ale i tę powieść chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńBehawiorysta to najlepsza książka, którą ostatnio czytałam :)
OdpowiedzUsuńKurcze, coś czuję, że chyba zacznę moją znajomość z tym autorem właśnie od tego tytułu :)
OdpowiedzUsuń