Przejdź do głównej zawartości

SEKRETY KSIĘŻNICZKI


Jak dotąd nie miałam do czynienia z książkami Jean Sasson i mogę szczerze przyznać, że był to wielki błąd. Nie będę powtarzać, że lubię poznawać losy kobiet, ich problemy i zmagania z pseudo cywilizowanym krajem, choć to prawda. Jednak wolałabym nie musieć poznawać tych wszystkich historii, wolałabym, żeby nikt nie cierpiał na świecie. Tak, gdybym brała udział w wyborach Miss, pragnęłabym pokoju na świecie.



Po tym przydługawym wstępie, chciałabym wypisać Wam trzy powody, dla których warto przeczytać książkę Sekrety Księżniczki Jean Sasson.

Inna kultura niż ta Europejska. Z jednej strony, książkę Sason czyta się dobrze, jak jakąś powieść, może nawet ciekawostkę. Jest to związane z miejscem akcji oraz kulturą i tradycją, które nie są nam znane. Jednak z drugiej strony, podczas lektury ma się ciarki na całym ciele, gdyż treść szokuje i przeraża.
Kobiety o kobietach. Jedne potrzebują pomocy, a drugie pomagają. Pomimo tego, iż książka porusza temat krajów, w których kobiety nie mają zbyt wielu praw, dobrze czyta się o tych przedstawicielkach, które znalazły w sobie siłę, aby sprzeciwić się systemowi. I z nim walczą, bo nie boją się odezwać.
Dziecięce żony, czyli to, co było dla mnie najważniejsze w książce i myślę, że dla autorki, również. Temat bardzo ciężki, wręcz przerażający i nierealny. Niestety prawdziwy. Ważnym jest, aby dowiadywać się o tak istotnych rzeczach, zdobywać wiedzę i mieć świadomość tego, co dzieje się na świecie. By nie żyć w iluzji. Okropnie, potwornie i źle czyta się o młodych/dziecięcych żonach, które sprzedawane są starym (ewentualnie dojrzałym) mężczyznom. Kraje Arabskie, to idealne miejsce dla bogatych pedofilów, którzy nie muszą kryć się ze swoimi makabrycznymi odchyłami. Jest to coś, z czego w ogóle wcześniej nie zdawałam sobie sprawy.


Sekrety Księżniczki, to prawda i okrucieństwo spisane lekkim, wręcz przyjemnym piórem. Z miłą, czasem nawet sielankową, narracją. Całość opowiada nam Sułtana, która wspomina o losach kobiet, ale także dużo mówi o swojej prawie idealnej rodzinie królewskiej. Tę matronę rodu można znienawidzić podczas lektury tak samo, jak można ją podziwiać za wstawiennictwo wobec potrzebujących osób w Arabii Saudyjskiej.


Powyższego tytułu nie można polecać. Każdy sam musi zdecydować, czy chce po niego sięgnąć, czy chce odczuć to całe zło zawarte na kartach powieści. Bo tak, jest to powieść, a jednocześnie literatura nonfiction. Czyta się i dobrze i źle. Całość odrzuca i przyciąga zarazem. Czytajcie, jeżeli macie mocne nerwy, bo to wielki kaliber emocji. 






Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

TWOJA ANATOMIA. KOMPLETNY (I KOMPLETNIE OBRZYDLIWY) PRZEWODNIK PO LUDZKIM CIELE | ADAM KAY

Mam nadzieję, że mamy już wyjaśnioną bardzo ważną kwestię odnośnie mojej osoby - mam totalną i nieuleczalną sklerozę. W 2021 roku przeczytałam książkę Adama Kay'a Twoja anatomia . Umieściłam ją nawet w rankingu najlepszych książek ubiegłego roku, ale jakoś umknęło mi to, aby o niej troszkę napisać zarówno tutaj jak i na blogu. Twoja anatomia. Kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele , to książka kierowana do młodzieży, jednak sama bardzo wiele ciekawych informacji związanych z naszym organizmem odnotowałam. Jest to pozycja napisana z charakterystyczną dozą humoru Kay'a, a ja owy humor bardzo lubię. Autor w ciekawy i zabawny sposób opisuje działanie poszczególnych narządów w ciele człowieka i rzuca wieloma ciekawostkami z nimi związanymi. Podczas lektury żałowałam troszkę, że sama w czasie nauki biologii w klasach gimnazjalnych czy licealnych nie miałam dostępu do tego typu pozycji. Jak dla mnie jest to super książka do przyswajania wiedzy, bowiem opróc