Przejdź do głównej zawartości

PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE | KELSEY MILLER


Chyba serialu Przyjaciele nie trzeba nikomu przedstawiać. Wydaje mi się, że każdy o nim słyszał, albo oglądał chociaż kilka odcinków w telewizji, wiecie – tak z przypadku. Aktualnie jest wielkie BUM! na jego punkcie, sieciówki prześcigają się i bombardują nas ofertami ubrań z motywem z FRIENDS, można kupić też kubki dedykowane serialowi, również powstało sporo miejsc inspirowanych Przyjaciółmi. Obłęd! Aż dziw, że we wrześniu produkcja ta obchodzi już swoje 25cio lecie!
Z tego też powodu w Polsce wydana została książka Kelsey Miller Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie. Autorka zebrała i zamknęła w swoim dziele całą historię serialu,a nawet troszkę więcej. To nie jest typowy zbiór ciekawostek z planu, a opowieść o tym jak przypadkowo powstaje hit.
Punktem wyjścia są oczywiście jego twórcy, którzy przeszli, niekoniecznie usłaną różami, drogę telewizyjną. Tak samo aktorzy wcielający się w główne postaci, mieli za sobą bujne przygody, a czasami pikujące w dół kariery. Jednak znaleźli się na castingach do serialu, wygrali je i... idealnie wcielili się w swoje role, które były napisane jakby dla nich. Miller porusza wiele przybocznych tematów, z życia aktorów, z zamachu na WTC i tego, jaki wpływ miał na telewizję, czy historii innych seriali będących hitami w tamtym okresie. Skupia się też sporo na tych bardziej kontrowersyjnych kwestiach, tolerancji, homofobii i żartach na temat homoseksualistów, braku różnorodności kulturowej i rasowej w produkcji.
Nie da się ukryć, że Przyjaciele to serial kultowy, ponadpokoleniowy i troszkę niestarzejący się. Teraz ogląda się go tak samo dobrze, jak zapewne podczas jego powstawania. Sama w całości obejrzałam go z mężem dopiero w 2016 roku i nie poczułam upływu ponad dwudziestu lat. Jasne, była wtedy inna moda, fryzury typowe dla lat 90tych, ale całość nie kuje w oczy. Można się z bohaterami i ich przygodami utożsamić nawet teraz. Kelsey Miller przytacza wiele historii osób (głównie kobiet), które dojrzewały z bohaterami, dla których serial miał duży wpływ na życie.
To nie jest książka bez wad. Dla mnie byłaby nieco lepsza, gdyby autorka odsunęła się w tej historii na dalszy plan, jako cichy twórca. A tak, kreowała siebie jako znawca, wręcz ekspert od serialu, co mogło być irytujące. Oprócz tego, dla mnie książka była całkiem ciekawa, dowiedziałam się wielu rzeczy o aktorach i autorach, o powstawaniu niektórych odcinków i bombardowałam swoją nową wiedzą męża, co mu nie przeszkadzało (tak przynajmniej twierdził:).
Dodatkowo, muszę przyznać, że ta publikacja zmusza do sięgnięcia do serialu. Obejrzałam odcinki, o których autorka opowiadała szczególnie. A później... jakoś sam zaczął się oglądać, więc na nowo Przyjaciele zagościli w naszych czterech kątach.

Cieszę się, że sięgnęłam po książkę Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie, bo dała mi sporo rozrywki i była źródłem ciekawostek z planu, które bardzo lubię. Myślę, że fani mogą być zadowoleni ;) 



Komentarze

  1. Świetna książka, sama miałam możliwość ją przeczytać. Mimo, że nie byłam fanką serialu to książkę przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Obecnie jestem w trakcie nadrabiania serialowych zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten serial mogę oglądać w kółko :) I nigdy mi się nie znudzi. Dlatego z tym większą ciekawością sięgnę po tę publikację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepszy serial! Choć po książkę raczej nie sięgnę ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten serial! Koniecznie muszę niedługo przeczytać książkę

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam kilka odcinków, rzeczywiście fajny serial. Szkoda tylko, że nie zawsze dostępny w sieci za darmo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyjaciele to kultowy serial. Widziałam parę odcinków i zostałam na dłużej. Niestety z braku dostępności za darmo w trybie online - internet- nie widziałam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  7. The best serial ever! Świetnie, że powstała o nim książka. Ja już ją przeczytałam i mogę potwierdzić, naprawdę jest niezła! Też wróciłam do opisywanych odcinków, tym razem ogląda się je jakoś inaczej. Fajnie, że książka zdradza tyle sekretów "zza kulis" :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Serial to mój numer jeden od wielu lat, wracam do niego cały czas, dzięki książce także zwróciłam szczególną uwagę na niektóre odcinki, pozwala to spojrzeć na nie w inny sposób. Cieszę się, że powstała ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie, gadżetów z serialu jest sporo, ale książka to coś wyjątkowego! Ja bardzo polecam każdemu fanowi ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn