Włochy zdecydowanie kojarzą się z mafią i przestępczością.
Czasami aż strach myśleć o podróżowaniu do słonecznej Italii i
nieraz zadziwia mnie, iż tamte strony cieszą się zainteresowaniem
turystów. ;)
Alex Perry w swojej książce Dobre matki, zapoznaje
czytelników z tajemnicami struktur mafijnych, z ich przekrętami i
mrocznymi stronami. W tym wszystkim jednak jest światełko w tunelu,
jakiś promyk nadziei w postaci matek, które zechciały chronić
swoje dzieci przed tym bezwzględnym światem. Autor przytacza w
powyższym tytule historie trzech kobiet, które przeciwstawiły się
mafii, niejednokrotnie jednak na tym tracąc i płacąc ogromne ceny.
Na szczęście znalazły się osoby, które postanowiły współdziałać
i współpracować– niejednokrotnie dość kulawo, ale jednak – z
chętnymi do rozmów kobietami.
Miałam pewne problemy z Dobrymi matkami, a to za sprawą topornych momentów, gdzie przytaczane były różne zawiłe historie mafii, które niejednokrotnie nie pasowały mi do całej reszty książki. Rozumiem, że bardzo ważne jest zapoznanie się ze strukturami mafii, z jej powstaniem i początkami, jednak nie zawsze było to ciekawe albo nawet potrzebne. W związku z tym, uważam, że Dobre matki mają swoje wzloty i upadki, gdyż w ogólnym rozrachunku, kiedy dochodziło do konkretów, kiedy autor skupił się stricte na przytaczaniu historii kobiet, książka okazywała się niesamowicie wciągająca, wręcz nieodkładalna.
Powyższy tytuł jest jednym z tych, na który warto spojrzeć na liście bestsellerów, bowiem warto poznawać siłę kobiet i brać z niej energię dla siebie. Dobre matki, to na pewno będzie gratką dla osób, które lubią tematy mafijne i niebezpieczne. Nie jest to łatwa lektura, więc osobom bardziej wrażliwym bym ją raczej odradzała.
Włochy są przepięknym krajem, o bogatej kulturze, dobrym jedzeniu;)
OdpowiedzUsuń