Thriller
psychologiczny już chyba na zawsze zostanie moim gatunkiem
literackim numer jeden. Mogę się zaczytywać w nim, odkrywać
mroczne strony bohaterów i niejednokrotnie łapać się na tym, że
dałam się nabrać autorowi. I tak właśnie było tym razem, kiedy
śledziłam losy Amber Reynolds, narratorki książki Czasami
kłamię.
Akcja
powieści toczy się w trzech ramach czasowych. Teraźniejszość,
czyli wszystko to, co główna bohaterka słyszy leżąc w sali w
szpitalu i będąc w śpiączce. W tym momencie czytelnik próbuje
odgadnąć przyczynę tego stanu rzeczy i domyślić się, kto jest
dobry, kto zły i co dzieje się tak naprawdę. Drugi czas, to dni
poprzedzające wypadek, dni przedświąteczne, jednak nie wesołe,
nie rodzinne, raczej takie problemowe i... pełne niedomówień. Po
trzecie, jest pamiętnik nastoletniej dziewczynki, która
poznała nową koleżankę; i jest to historia ich przyjaźni i
trudnej relacji rodzice-dziecko.
Książka
opowiada o akceptacji siebie, o trudnych miłości i przyjaźni, o
intensywnych relacjach między rodzeństwem, gdzie granica między
miłością a nienawiścią jest naprawdę cienka. A tak naprawdę,
powieść ta traktuje o zemście, powolnej, wyniszczającej organizm
i duszę, zemście.
„Istnieją różne rodzaje miłości, nie da się objąć wszystkich jednym słowem. Niektóre łatwo wyczuć, inne są bardziej niebezpieczne.”
Czasami
kłamię, to naprawdę dobrze
skomponowany debiut. Nie dłuży się, nie nudzi, a przede wszystkim,
wciąga i zaskakuje. Jest to zdecydowanie thriller psychologiczny,
czyli gatunek, który bardzo sobie cenię, momentami irytujący i
drażniący, jednak przemyślany i perfekcyjny. Autorka, Alice
Feeney, pobawiła się moimi zmysłami i udało jej się mnie
zadziwić. Zdarzyło jej się wystrzelić z bazooki i powalić mnie.
Feeney pisze bardzo dobrze i plastycznie, akcja toczy się wartko, a
bohaterowie są raczej realni. Powieść owiana jest nutką
tajemniczości, są w niej rzeczy odkrywane bardzo wolno, których
nie tak łatwo jest się domyślić podczas lektury.
Ogólnie,
książka ta jest nieprzewidywalna i niebanalna. Zdecydowanie trafiła
w mój gust i myślę, że trafi w gusta fanów gatunku. Serdecznie
polecam ;)
Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Czytałam już o niej wiele dobrego i myślę, że będzie to to, co lubię.:)
OdpowiedzUsuń"Czasami kłamię" bardzo mnie zainteresowała i już od pewnego czasu zastanawiam się nad zakupem :). Ostatnio czytam coraz więcej thrillerów, w tym tych psychologicznych, więc tym bardziej wpisuje się w mój gust!
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń