Trzeba czasami się wyciszyć i uspokoić gonitwę myśli. Trzeba się odprężyć i zacząć zauważać drobnostki.
Na wyjeździe zrobiłam bardzo mało zdjęć. Tak wyszło, bo nie było okazji do strzelania fotek. Większość jest z auta, z drogi.
Do pokazania nadaje się niewiele. Z niektórych jestem dumna, bo o dziwo wyszły ładnie. Fotografia to coś, co nie przestanie mnie zadziwiać. Uwielbiam oglądać swoje prace i zaskakiwać się efektem. Nie jestem narcyzem. Tak mało rzeczy lubię u siebie, bo raczej się krytykuję aniżeli chwalę. Zdjęcia jednak to mój świat. Nie jestem geniuszem, nie jestem zawodowcem. To tylko moja pasja. Robię zdjęcia tak jak czuję, jak podpowiada mi instynkt. Bo chyba jakiś mam, prawda?
Piękne zdjęcia <3 skądś znam te okolice :D
OdpowiedzUsuń