Cześć!
Nadeszła idealna pora, aby wyłączyć komputer i się po prostu ogarnąć. Siedzę stanowczo zbyt długo przed monitorem i spędzam czas na... no sama właściwie nie wiem na czym. Nie czytam, nie piszę recenzji. Opie**** się!
Dzisiaj właśnie zaczynam swoje 7 dni bez Internetu.
Co będę robić?
Mam w planach czytanie. To zawsze jest u mnie na pierwszym miejscu. ;)
Trzeba zacząć żyć po prostu, a nie marudzić, że czas tak szybko mija, że kilogramy przybywają, że oczy szczypią i garb rośnie...
Jednym z postanowień moich jest ogarnięcie miliona zaległych recenzji, które już dawno powinny pojawić się na blogu. Kolejnym jest zrobienie zdjęć książkom, które chcę sprzedać.
Zachęcam Was wszystkich do przyłączania się, do odłączenia się od Internetów chociaż na jeden dzień. To jest bardzo miłe uczucie, taki cudowny reset ;)
Zachęcam Was wszystkich do przyłączania się, do odłączenia się od Internetów chociaż na jeden dzień. To jest bardzo miłe uczucie, taki cudowny reset ;)
Nie marudzę.
Nie przedłużam.
Życzę Wam miłego tygodnia! ;)
Nie przedłużam.
Życzę Wam miłego tygodnia! ;)
Potwierdzam! :D
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia! :D
fajny post , fajny blog wszystko tu jest fajne
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Nie wiem, czy potrafiłabym się wyłączyć na chociaż jeden dzień z sieci. Odpoczywaj i wracaj z recenzjami! ;)
OdpowiedzUsuń