Przejdź do głównej zawartości

Stos wrzesień 2013

Tym razem punktualnie. We wrześniu przybyły do mnie dwie lektury, jednak już przeczytana przeze mnie druga właśnie poznawana. Dwie trafiają w mój gust. A w Wasz?

Wrzesień był dla mnie miesiącem kilku przeżyć. Mam za sobą sesję, spacer po Krakowie, koncert Roda Stewart'a, spełnienie małego marzenia, a także ważną na ten moment decyzję. Dużo za mną, ale wiele przede mną. Zaszyłam się trochę w innym miejscu w sieci, popisałam o kosmetykach, bo tak prościej bo nie trzeba się skupiać. Październik to czas kolejnego semestru na studiach, wybór tematu pracy licencjackiej [miałam to zrobić już kilka miesięcy temu!], a także przemyślenia kilku spraw. Acha! Październik to również miesiąc moich urodzin, ale o tym napiszę już wkrótce. ;) Nie przedłużam już i przechodzę do sedna, czyli do tego co do mnie dotarło. 


W czasie mojej sesji, na jej osłodzenie, przybyły do mnie dwie książki. Ocaliła mnie łza już za mną, opinię mogliście przeczytać już na moim blogu. Wspaniała i wzruszająca historia, z którą strach się było utożsamiać. Jest to piękny powrót Świata Książki do wydawania książek, a swój egzemplarz otrzymałam w ramach współpracy. Londyn we krwi jest natomiast moją wygraną w konkursie organizowanym przez Syndykat Zbrodni w Bibliotece na recenzję lipca. Książka cieszy moje oczy i kryminalną duszę, jestem z siebie również dumna. Opinia już wkrótce...

Nie wiem jak czytelniczy okaże się październik, czy swoje plany zrealizuję, nie mam pojęcia. Na pewno chciałabym bywać tutaj częściej i odwiedzać Wasze blogi. Liczę po cichu, że wszystko mi się ułoży jak należy. A jakie lektury wzbogaciły Wasze biblioteczki we wrześniu? 

Komentarze

  1. Jakoś do mnie nie dotarło, że dzisiaj ostatni dzień września, więc swój stos opublikuje jutro, a sporo książek się pojawiło na mojej półce (i nie tylko książek). Ciekawi mnie "Londyn we krwi", ale nie mniej również "Ocaliła mnie łza", jeszcze nie zdążyłam przeczytać recenzji, ale z pewnością to uczynię.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas za szybko leci, także nie dziwie się, że nie ogarniasz ;)

      Usuń
  2. Z "Londynem we krwi" z chęcią bym się zapoznała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obie książki z chęcią bym przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, wrzesień był dla Ciebie bardzo intensywny! Książek niestety nie znam...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

TWOJA ANATOMIA. KOMPLETNY (I KOMPLETNIE OBRZYDLIWY) PRZEWODNIK PO LUDZKIM CIELE | ADAM KAY

Mam nadzieję, że mamy już wyjaśnioną bardzo ważną kwestię odnośnie mojej osoby - mam totalną i nieuleczalną sklerozę. W 2021 roku przeczytałam książkę Adama Kay'a Twoja anatomia . Umieściłam ją nawet w rankingu najlepszych książek ubiegłego roku, ale jakoś umknęło mi to, aby o niej troszkę napisać zarówno tutaj jak i na blogu. Twoja anatomia. Kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele , to książka kierowana do młodzieży, jednak sama bardzo wiele ciekawych informacji związanych z naszym organizmem odnotowałam. Jest to pozycja napisana z charakterystyczną dozą humoru Kay'a, a ja owy humor bardzo lubię. Autor w ciekawy i zabawny sposób opisuje działanie poszczególnych narządów w ciele człowieka i rzuca wieloma ciekawostkami z nimi związanymi. Podczas lektury żałowałam troszkę, że sama w czasie nauki biologii w klasach gimnazjalnych czy licealnych nie miałam dostępu do tego typu pozycji. Jak dla mnie jest to super książka do przyswajania wiedzy, bowiem opróc