CORINA BOMANN | MECHANICZNE PAJĄKI | GRUPA WYDAWNICZA FOKSAL | WYDAWNICTWO UROBOROS
Książka osadzona w końcu XIX wieku z nutką fantazji technicznej?
Może brzmi to lekko szalenie, ale uważam, że ten zabieg idealnie
udał się Corinie Bomann, autorce Mechanicznych pająków.
Rzadko sięgam po tytuły, w których akcja rozgrywa się w dawnych
czasach, nie zawsze potrafię się w takich odnaleźć, jednak w tym
przypadku nie miałam żadnego z tym problemu, wszystko wydało mi
się idealnie skonstruowane.
Powieść rozpoczyna się w Adair
House, gdzie planowany jest tragiczny w skutki bal. Bowiem podczas
balu w niewytłumaczalny sposób ginie lord Stanton. Czy była to
śmierć z przyczyn naturalnych, a może jednak nie, może był to
zamach? Tego nie wiadomo, ale gdy pojawia się kolejny trup, również
wysoko postawiony mężczyzna, sprawa zaczyna być niepokojąca.
Violet zaczyna interesować się tymi przypadkami śmierci i
koniecznie chce się dowiedzieć, kto za nimi stoi. Pragnie również
oczyścić dobre mienie jej rodziny, gdyż to ona jest lady Adair, w
której domu odbywało się przyjęcie.
Przede wszystkim, zachwyciła mnie
główna bohaterka, Violet. Z jednej strony jest wysoko postawioną
nastolatką, która powinna się zachowywać odpowiednio i tak robi,
oczywiście tylko w towarzystwie rodziców. Jednak skrywa mały
sekret, który dzieli z lokajem Alfredem. Lubi konstruować,
chciałaby zostać odkrywcą. Dziewczyna jest inteligentna,
błyskotliwa i dojrzała, jest postacią kobiecą doskonałą.
Kolejną z ciekawszych postaci jest majordomus Alfred, który ma dwa
oblicza. Z jednej strony jest spokojny, wycofany, a z drugiej jest
swoją całkowitą przeciwnością i potrafi zaskoczyć czytelników.
O jego sekrecie wie jedynie Violet i potrafi to idealnie wykorzystać
dla swoich celów. W książce pojawia się pewien tajemniczy,
przystojny mężczyzna, który wiele miesza czytelnikowi (no dobra,
czytelniczce) w głowie, gdyż ten (ta) nie wie, jaki ma mieć do
niego stosunek. Również Violet jest zaintrygowana tą postacią, co
jest miłym, dziewczęcym dodatkiem do tej powieści.
Bardzo ważne w wykreowanej przez
autorce rzeczywistości jest to, iż oprócz prawdziwej wizji
dziewiętnastowiecznego świata, stworzyła jeszcze wizję
technologicznie rozwiniętą. Możemy zobaczyć tutaj genetycznie
modyfikowane psy, ludzi z mechanicznymi ramionami, nogami czy
skrzydłami. I to właśnie jest kluczowe dla tej historii,
mechanika, technologia, które mogą być wielkim zagrożeniem dla
człowieka. Ale ci... nic nie mogę więcej zdradzić.
Corina Bomann stworzyła bardzo
interesujący obraz, któremu całkowicie się poddałam. Zachwyciły
mnie bohaterowie oraz cała ta techniczna otoczka czy zagadka ze
śmiercią lordów. Bo dlaczego oni zginęli? Kto za tym stoi? Czy
Violet odkryje rozwiązanie? Autorka świetnie poprowadziła akcję,
sprawiła, że czytelnik nie jest się w stanie nudzić podczas
lektury, ciągle coś go ciekawi, jak nie sama zagadka, to
przyjaciele głównej bohaterki, którzy są nietypowi i bardzo
charakterystyczni. Akcja toczy się szybko od samego początku,
oczywiście pod koniec przyspiesza, kiedy emocje sięgają zenitu.
Osobiście, bardzo podobała mi się
książka Mechaniczne pająki.
Jest to powieść dla starszych i młodszych. Z pewnością każdy
czytelnik odnajdzie się w tym świecie, zachwyci się wykreowaną
rzeczywistością oraz wciągnie się w historię bez reszty.
Polecam!
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal
Myślałam, że to fantastyka, ale z tego co piszesz bardziej podchodzi pod kryminał ;) Zaintrygowałaś mnie, będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńKochana, jak najbardziej wierzę, że książka jest godna uwagi, ale wybacz mi - to zupełnie nie moja bajka, zatem tym razem odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuń