Jak dobrze i jak miło rozpoczynać rok od poznania się z twórczością nowego autora. I jak miło, jak ta powieść jest wciągająca i przyjemna, i ciężko jest się od niej oderwać. Prawda jest też taka, że ostatnio zaniedbałam u siebie czytanie kryminałów, a powrót do gatunku zrobiłam sobie w świetnym stylu! Zdaję sobie sprawę z tego, że mamy już prawie kwiecień, ale do napisania tej opinii ociupinkę nie mogłam się zebrać...
Mieczysław Gorzka jest autorem, o którego istnieniu nie wiedziałam aż do końca 2020 roku i był to ogromny błąd. Jego cykl z komisarzem Marcinem Zakrzewskim to jest coś... świetnego. Akurat poznawałam go w wersji audio, a czytany jest przez Filipa Kosiora, a jak się okazuje: duet Gorzka&Kosior, to duet idealny.
Skoro wielkie zachwyty mamy już za sobą, to nadeszła pora na krótką informację o fabule książki Martwy sad. Głównym bohaterem jest komisarz Marcin Zakrzewski, do którego w tej historii dobijają się duchy przeszłości i jest w samym środku kryminalnego śledztwa. Zaczyna pracować nad sprawami sprzed lat, których schemat został odkryty dopiero niedawno, a do którego pasuje tajemnicze zniknięcie jego brata bliźniaka. Zakrzewski zatem rozpoczyna szalony wyścig tropem seryjnego mordercy. Będzie musiał też odwiedzić miejsca z dzieciństwa i na nowo otworzyć mniej lub bardziej zagojone rany.
Oprócz samej kryminalnej zagadki oraz rodzinnej tragedii z dzieciństwa komisarza, dochodzi tutaj do małego romansu, który nie jest pierwszoplanowy, ale zdecydowanie potrzebny i nieco rozluźniający momentami gęstą atmosferę. Marcin Zakrzewski jest bohaterem, którego się lubi. Nie zgrywa się, jest zwyczajnym facetem po czterdziestce, który kocha swoją pracę aż nadto – co jest chyba wspólną cechą prawie wszystkich detektywów i komisarzy z powieści kryminalnych. Gorzka trzyma czytelnika w napięciu i funduje mu rollercoaster wrażeń, od którego człowiek się uzależnia. Sama nie mogłam oderwać się od tego audiobooka i przesłuchałam go praktycznie naraz.
Martwy sad to pierwsza część cyklu Cienie przeszłości. Mam już całość za sobą i po kolei będę Wam pisać o następnych tomach. Mogę Was zdradzić już teraz, że z każdą kolejną książką Gorzki jest po prostu ciekawiej i intensywniej. ;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*