Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2021 ROKU

Styczeń rozhulał nam się na dobre, a ja dopiero teraz nieśmiało przychodzę do Was z podsumowaniem czytelniczym roku 2021. Pierwszy raz odkąd prowadzę bloga, miałam - całkiem przypadkowo - strategię nie liczenia książek przez cały rok. Zapisywałam sobie na bieżąco przeczytane tytuły w danym miesiącu, jednak niczego nie podliczałam. Zrobiłam to dopiero końcem grudnia, a wynik mnie pozytywnie zaskoczył.   Mój wynik przeczytanych i przesłuchanych lektur, to 59 sztuk. Dla mnie to bardzo dobry wynik, zwłaszcza, że były w ubiegłym roku miesiące słabsze dla mnie czytelniczo. Nie da się ukryć tego, iż na blogu działo się mało, a kilka opinii jeszcze w styczniu będę chciała nadrobić. Nie będę obiecywać, że wrócę i że będę regularnie pisać tutaj, bo nie wiem czy tak będzie. Za chwilę minie mi 11 lat prowadzenia bloga i raz mocniej a raz słabiej mam ochotę go prowadzić. Większość opinii o czytanych i przeczytanych tytułach można znaleźć na moim Instagramie, na którym publikuję treści regularnie. ;

PROMYCZEK NA ŚWIĘTA | KLAUDIA BIANEK

Klaudia Bianek w roku 2021 wygrała w nieoficjalnym moim plebiscycie na powieść świąteczną, bowiem mam za sobą aż trzy jej tytuły, chociaż w planach był zaledwie jeden. Wolę jednak, kiedy w ten sposób moje plany czytelnicze się zmieniają, wolę przeczytać więcej niż mniej. Same lektury grudniowe były dla mnie trafione, były owiane ciepłem i rodzinną atmosferą, dzięki czemu ja jako czytelnik pamiętam, co jest ważne w naszym codziennym życiu. Tą recenzja kończę spam opinii o zimowo-świątecznych lekturach, a na kolejny (mam nadzieję) zaproszę Was w grudniu ;) Promyczek na święta poznawałam za pomocą audiobooka, dzięki czemu mogłam umilić sobie czas podczas gotowania czy sprzątania. Och, za to właśnie cenię sobie audiobooki, bo mogę czytać w momentach, kiedy bym normalnie nie była w stanie. Ale! Nie odchodzę już od tematu i wracam do pisania o najnowszej książce Bianek. W Promyczku jest czwórka młodszych głównych bohaterów: Marcelina, Hania, Kajtek, Tomek, którzy albo nie mają czasu, szc

ZOSTAŃ MOIM ANIOŁEM | GABRIELA GARGAŚ

Kiedy sięgałam po Zostań moim aniołem , byłam przekonana, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale okazało się, że jestem w błędzie. Latem bowiem zasłuchiwałam się w Lunie Gabrieli Gargaś, o której ostatecznie Wam nie napisałam ani na blogu ani nie wspomniałam na Instagramie. W tej powieści pisarka postanowiła zamieścić bardzo wiele świątecznej magii i wątków nie zawsze dotyczących samych świąt, ale o specyficznym, kojącym serca, klimacie. Bohaterów, których losy śledzi czytelnik jest kilku, a ich historie życiowe są niejednokrotnie przejmujące i niełatwe. Wydarzenia opisane w Zostań moim aniołem mają miejsce na przestrzeni kilku lat, aby móc dostrzec zmiany, jakie zachodziły u poszczególnych postaci, bowiem niektórych z nich życie nie oszczędzało ostatnimi czasy. Zawody miłosne, brak widocznego sensu życia czy rozpamiętywanie tego, co było, a co zostało utracone na zawsze, to tylko wierzchołek góry lodowej problemów, z jakimi bohaterowie borykali się od lat. T

GWIAZDKA PEŁNA ŻYCZEŃ | KLAUDIA BIANEK

Rozpoczynając swój sezon czytania książek w świątecznym klimacie, zaliczyłam małą wpadkę. Zaczęłam czytać Gwiazdkę pełną życzeń , a dopiero po czasie zorientowałam się, iż jest to drugi tom serii z Oliwią i Oskarem. O pierwszej części, czyli Najcenniejszym podarunku już napisałam na blogu, więc zachęcam Was do zapoznania się z moją opinią ;) Jeżeli myśleliście, że w pierwszym tomie główna bohaterka ma pod górkę, to trzymajcie się mocno. Klaudia Bianek nie oszczędza Oliwii i daje jej różne emocjonujące dylematy i zagadki życiowe do rozwiązania. Powieść rozpoczyna się dosyć mocno, bo na samym początku autorka już daje czytelnikowi rollercoaster emocji i funduje głównym bohaterom wypadek samochodowy. Na szczęście nic się nie dzieje złego, jedynie Oskar kończy z ręką w gipsie, co skutkuje jego złym nastrojem przez większość grudnia. Jest to dla chłopaka mała tragedia, ponieważ właśnie rozpoczął się sezon sprzedawania świątecznych drzewek w szkółce jego rodziców. Jest to dla niego ciężki